Artwork

เนื้อหาจัดทำโดย Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska เนื้อหาพอดแคสต์ทั้งหมด รวมถึงตอน กราฟิก และคำอธิบายพอดแคสต์ได้รับการอัปโหลดและจัดหาให้โดยตรงจาก Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska หรือพันธมิตรแพลตฟอร์มพอดแคสต์ของพวกเขา หากคุณเชื่อว่ามีบุคคลอื่นใช้งานที่มีลิขสิทธิ์ของคุณโดยไม่ได้รับอนุญาต คุณสามารถปฏิบัติตามขั้นตอนที่แสดงไว้ที่นี่ https://th.player.fm/legal
Player FM - แอป Podcast
ออฟไลน์ด้วยแอป Player FM !

Ludzie Ziobry chcą decydować o prywatnych firmach. Biznes w państwie PiS

33:13
 
แบ่งปัน
 

Manage episode 319733322 series 2909233
เนื้อหาจัดทำโดย Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska เนื้อหาพอดแคสต์ทั้งหมด รวมถึงตอน กราฟิก และคำอธิบายพอดแคสต์ได้รับการอัปโหลดและจัดหาให้โดยตรงจาก Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska หรือพันธมิตรแพลตฟอร์มพอดแคสต์ของพวกเขา หากคุณเชื่อว่ามีบุคคลอื่นใช้งานที่มีลิขสิทธิ์ของคุณโดยไม่ได้รับอนุญาต คุณสามารถปฏิบัติตามขั้นตอนที่แสดงไว้ที่นี่ https://th.player.fm/legal

Zbigniew Ziobro będzie decydował, co jest dobre a co złe dla spółki. To rozwiązanie nieznane w demokratycznych krajach. Do czego doprowadzi? PiS będzie miało narzędzie do grożenia prywatnemu biznesowi. Możesz nie mieć nic wspólnego z państwowymi pieniędzmi, ale przyjdą politycy i powiedzą „nam by się podobało, gdybyś dofinansował nasza kampanię wyborczą, wtedy nie postawimy Ci zarzutów, że źle zarządzasz własnym biznesem”.

Ostrzega przed tym prof. Michał Romanowski, prawnik, specjalista w zakresie prawa handlowego. Rozmowę z nim można przeczytać w najnowszym „Newsweeku”.

– Skala zagrożenia jest niesamowita, dotkniętych tym może być około 500 tys. spółek prawa handlowego. Każda ma iluś członków zarządów, rad nadzorczych, pracowników i doradców, razem to dotyczy wielu milionów ludzi” – mówi prof. Romanowski.

– Jeżeli zostanie usankcjonowane określanie przez prokuraturę i sądy, co leży w interesie spółki, a co nie, to będzie to ewenement w skali światowej. Trochę tak jakby sędzia na boisku na meczu piłki nożnej zaczął zastępować trenera i mówi „macie grać tak albo tak”.

To będzie rozwiązanie systemowe. Staniemy się – już bez żadnych wątpliwości – państwem autorytarnym. A obecna władza autorytarne zapędy wobec biznesu prezentowała już nie raz.

Najsłynniejszą ofiarą stał się Leszek Czarnecki – jego historię także opisywaliśmy jakiś czas temu w „Newsweeku”. Jak twierdzi, spotkał się z Markiem Ch., ówczesnym przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego. Ch. ostrzegł nawet Czarneckiego – jak gdyby nigdy nic – żeby był spokojny, bo w gabinecie są „szumidła” i nikt niczego nie nagra. Rzeczywiście, jeden z dyktafonów, które miał w kieszeni Czarnecki nie zadziałał. Ale drugi, stary analogowy, nagrywający na taśmę – zadziałał idealnie. Chrzanowski przedstawił mu propozycję „ochrony” jego biznesu”. Albo zapłacisz naszemu człowiekowi określoną kwotę, albo przejmiemy Twój bank za złotówkę. Kwota pojawiła się na karteczce podanej Czarneckiemu: 1 proc. kapitalizacji. Jak twierdzi biznesmen – wtedy było to 40 mln zł.

Czarnecki rozmowę upublicznił. Wybuchła afera, a Ch. stracił stanowisko i nawet dostał zarzuty. Ale nie wydarzyło się wiele więcej, bo sprawa nadal się toczy.

Za to Czarnecki stracił ostatecznie swój bank, a sam mieszka za granicą. Przed służbami uciekał w bagażniku samochodu żony.

Inny przykład „biznesu w państwie PiS” to właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak. Jego historię także opisujemy w najnowszym „Newsweeku”.

  continue reading

98 ตอน

Artwork
iconแบ่งปัน
 
Manage episode 319733322 series 2909233
เนื้อหาจัดทำโดย Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska เนื้อหาพอดแคสต์ทั้งหมด รวมถึงตอน กราฟิก และคำอธิบายพอดแคสต์ได้รับการอัปโหลดและจัดหาให้โดยตรงจาก Ringier Axel Springer Polska and Newsweek Polska หรือพันธมิตรแพลตฟอร์มพอดแคสต์ของพวกเขา หากคุณเชื่อว่ามีบุคคลอื่นใช้งานที่มีลิขสิทธิ์ของคุณโดยไม่ได้รับอนุญาต คุณสามารถปฏิบัติตามขั้นตอนที่แสดงไว้ที่นี่ https://th.player.fm/legal

Zbigniew Ziobro będzie decydował, co jest dobre a co złe dla spółki. To rozwiązanie nieznane w demokratycznych krajach. Do czego doprowadzi? PiS będzie miało narzędzie do grożenia prywatnemu biznesowi. Możesz nie mieć nic wspólnego z państwowymi pieniędzmi, ale przyjdą politycy i powiedzą „nam by się podobało, gdybyś dofinansował nasza kampanię wyborczą, wtedy nie postawimy Ci zarzutów, że źle zarządzasz własnym biznesem”.

Ostrzega przed tym prof. Michał Romanowski, prawnik, specjalista w zakresie prawa handlowego. Rozmowę z nim można przeczytać w najnowszym „Newsweeku”.

– Skala zagrożenia jest niesamowita, dotkniętych tym może być około 500 tys. spółek prawa handlowego. Każda ma iluś członków zarządów, rad nadzorczych, pracowników i doradców, razem to dotyczy wielu milionów ludzi” – mówi prof. Romanowski.

– Jeżeli zostanie usankcjonowane określanie przez prokuraturę i sądy, co leży w interesie spółki, a co nie, to będzie to ewenement w skali światowej. Trochę tak jakby sędzia na boisku na meczu piłki nożnej zaczął zastępować trenera i mówi „macie grać tak albo tak”.

To będzie rozwiązanie systemowe. Staniemy się – już bez żadnych wątpliwości – państwem autorytarnym. A obecna władza autorytarne zapędy wobec biznesu prezentowała już nie raz.

Najsłynniejszą ofiarą stał się Leszek Czarnecki – jego historię także opisywaliśmy jakiś czas temu w „Newsweeku”. Jak twierdzi, spotkał się z Markiem Ch., ówczesnym przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego. Ch. ostrzegł nawet Czarneckiego – jak gdyby nigdy nic – żeby był spokojny, bo w gabinecie są „szumidła” i nikt niczego nie nagra. Rzeczywiście, jeden z dyktafonów, które miał w kieszeni Czarnecki nie zadziałał. Ale drugi, stary analogowy, nagrywający na taśmę – zadziałał idealnie. Chrzanowski przedstawił mu propozycję „ochrony” jego biznesu”. Albo zapłacisz naszemu człowiekowi określoną kwotę, albo przejmiemy Twój bank za złotówkę. Kwota pojawiła się na karteczce podanej Czarneckiemu: 1 proc. kapitalizacji. Jak twierdzi biznesmen – wtedy było to 40 mln zł.

Czarnecki rozmowę upublicznił. Wybuchła afera, a Ch. stracił stanowisko i nawet dostał zarzuty. Ale nie wydarzyło się wiele więcej, bo sprawa nadal się toczy.

Za to Czarnecki stracił ostatecznie swój bank, a sam mieszka za granicą. Przed służbami uciekał w bagażniku samochodu żony.

Inny przykład „biznesu w państwie PiS” to właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak. Jego historię także opisujemy w najnowszym „Newsweeku”.

  continue reading

98 ตอน

ทุกตอน

×
 
Loading …

ขอต้อนรับสู่ Player FM!

Player FM กำลังหาเว็บ

 

คู่มืออ้างอิงด่วน